Po obejrzeniu i wysłuchaniu żeglarskiej relacji idę się ogolić, zabieram Żonę i za godzinę wsiadamy na ponton w Otowie. Czekaj na nas , za rok dopłyniemy w okolice Madagaskaru. Będzie super! Na razie pozdrawiam Dziadek Ryszard
Piękne takie żeglowanie. Woda przejrzysta i białe plaże bez ludzi. W jakim języku można porozumieć się z Wezami? Trzeba im jakos wytłumaczyć że nie jesteście kanibalami. A mialas dla nich jakies cadeaux?
Płynę w rytm muzyki po przepięknym morzu. Jem sałatkę że świeżych alg. Nagle.... Robinson i Piętaszek. Wędrują,brodząc w morzu. Zasypują stopy piaskiem. Cieszycie moje oczy i uszy.😍
Po obejrzeniu i wysłuchaniu żeglarskiej relacji idę się ogolić, zabieram Żonę i za godzinę wsiadamy na ponton w Otowie. Czekaj na nas , za rok dopłyniemy w okolice Madagaskaru. Będzie super! Na razie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziadek Ryszard
Piękne takie żeglowanie. Woda przejrzysta i białe plaże bez ludzi. W jakim języku można porozumieć się z Wezami? Trzeba im jakos wytłumaczyć że nie jesteście kanibalami. A mialas dla nich jakies cadeaux?
OdpowiedzUsuńNie miałam cadeaux bo im się nie daje
UsuńNiektórzy wezowie mówią po francusku a ich język ojczysty to malgaski tak jak innych malgaszów
UsuńPłynę w rytm muzyki po przepięknym morzu.
OdpowiedzUsuńJem sałatkę że świeżych alg.
Nagle....
Robinson i Piętaszek.
Wędrują,brodząc w morzu.
Zasypują stopy piaskiem.
Cieszycie moje oczy i uszy.😍
Smacznego my się nie ośmieliliśmy spróbować alg
UsuńBardzo kojący rejs (przynajmniej na ekranie). A chociaż maseczki z alg sobie zrobiliście? :) Uściski. Sylwia
OdpowiedzUsuńNie zrobiliśmy maseczek bo tutaj nie robi się ich z alg
Usuń